Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa walka o powrót połączeń kolejowych

red
archiwum GL
Czy dzięki projektowi „Kolej 2022” na trasie Nowa Sól - Żagań znów pojawią się pociągi? Małe światełko w tunelu już jest...

O projekcie „Kolej 2022” prowadzonym przez warszawską fundację Centrum Zrównoważonego Transportu pisaliśmy mniej więcej miesiąc temu. Przedsięwzięcie w wielkim skrócie polegało na wysondowaniu, które linie kolejowe w Polsce warto wskrzesić lub zmodernizować. Część tras zgłosili przedstawiciele CZT, część propozycji pochodziła od lokalnych miłośników kolei. Głosowanie miało wyłonić faworyta dla każdego województwa. W Lubuskiem zdecydowanie wygrał projekt odtworzenia linii Nowa Sól - Żagań. Koszt odbudowy 40-kilometrowego odcinka oszacowano na 52 mln zł. Prace miałyby objąć wymianę nawierzchni na całej długości, modernizację peronów ze skróceniem ich do 100 m i podniesieniem do wysokości 55 cm, a także m.in. remont obiektów inżynieryjnych, wymianę oświetlenia peronów czy modernizację przejazdów.

- Akurat ta linia to dla mnie takie oczko w głowie - mówi Krzysztof Rytel, prezes CZT. - Sami zaproponowaliśmy ten odcinek mając na uwadze stworzenie czegoś na kształt kolei aglomeracyjnej - wyjaśnia. I faktycznie, gdy spojrzy się na mapę wyraźnie widać, że trasa Nowa Sól - Żagań jest jedynym brakującym ogniwem, by kolejowa pętla łącząca wspomniane miasta z Żarami i Zieloną Górą stała się faktem.

Trzeba jednak pamiętać, że projekt Kolej 2022 to tylko sugestia dla samorządów. Na szczęście nie jest tak, że samorządowcy kompletnie się z nią nie liczą. Jak podkreśla K. Rytel, przedstawicielom CZT spotkanie zaproponowały władze województw warmińsko-mazurskiego i łódzkiego. - Zawsze staramy się znaleźć jakiś wspólny mianownik - podkreśla. - Co się zaś tyczy lubuskiego, staraliśmy się włączyć w tą inicjatywę prezydentów i burmistrzów miast leżących na trasie tego „wianuszka”. Generalnie wyrazili oni poparcie dla tej idei - mówi K. Rytel. - Teraz w dużej mierze dużo zależy właśnie od nich. Trzeba dążyć do powstania pewnej koncepcji i promowania jej u marszałka województwa - dodaje.

Szef CZT podkreśla też, że jeśli chodzi o unijne środki przyznawane w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych na lata 2014-2020, to Lubuskie planowało przeznaczyć na kolej najmniejszą kwotę w skali całego kraju. Wytyczne Komisji Europejskiej jasno mówią, że podział środków na transport (kolejowy i drogowy) powinien przebiegać według proporcji 40 do 60 na rzecz dróg. Tymczasem w Lubuskiem miało to być... 17 do 83. Po interwencji m.in. CZT, proporcje te zostaną skorygowane.
Jak zdradza K. Rytel, po okresie świąteczno-noworocznym fundacja będzie dalej działać na rzecz wdrożenia poszczególnych projektów. Do tematu wrócimy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto