Spis treści
- Masz niewiele? Możesz zarobić relatywnie dużo inwestując w mały metraż
- Inwestycja w nieruchomości o mniejszym metrażu kosztuje więcej w przeliczeniu na metr kwadratowy
- Ile można zarobić, wynajmując nieruchomości różnej wielkości? Liczy się też miasto
- Lokalizacja na tu i teraz nie zawsze się sprawdzi – ostrzega ekspert
Dziś nietrudno o gwarantowany dochód, co miesiąc. Wystarczy kupić mieszkanie lub dom we właściwym miejscu, zamieścić ogłoszenie i można wygodnie rozsiąść się na kanapie. Nawet kupując małe lokum?
Masz niewiele? Możesz zarobić relatywnie dużo inwestując w mały metraż
Na krajowym podwórku, wciąż królują mieszkania jednopokojowe, dwupokojowe oraz trzypokojowe. Większe lokale rzadziej pojawiają się w ogłoszeniach, a domy trzeba postrzegać jako niewielki, ale perspektywiczny segment rynkowy twierdzą eksperci serwisu – NieruchomosciSzybko.pl.
– Największym zainteresowaniem wielu początkujących inwestorów cieszą się kawalerki. Również dlatego, że łączna cena tych mieszkań jest najbardziej przystępna, nawet po podwyżkach z 2023 roku. Z drugiej strony, kawalerki cechują się wyższą w stosunku do większych lokali średnią ceną za 1 mkw. – mówi Magdalena Markiewicz, ekspertka portalu NieruchomosciSzybko.pl.
Czy jednak na pewno opłaca się zainwestować w kawalerkę? A może poszukać innej nieruchomości?
Inwestycja w nieruchomości o mniejszym metrażu kosztuje więcej w przeliczeniu na metr kwadratowy
Jak wyliczają eksperci serwisu nieruchomościowego, pomimo wyższego średniego kosztu nabycia 1 mkw., kawalerki pod wynajem okazują się najbardziej zyskowne. W niektórych miejscach różnica stopy zysku względem większych mieszkań jest znacząca.
Kawalerki w przeliczeniu na 1 mkw. zwykle są droższe od pozostałych mieszkań. Taką obserwację potwierdzają dane Głównego Urzędu Statystycznego na temat średnich cen mieszkań.
Wspomniane statystyki wprawdzie pochodzą z 2022 r., ale ich atutem jest to, że oparte są na aktach notarialnych, co oznacza, że opisują prawdziwe ceny rynkowe, a nie ofertowe, które mogą wprowadzać w błąd.
Informacje opublikowane przez GUS wskazują, że w przypadku nowych mieszkań zróżnicowanie średniej transakcyjnej ceny 1 mkw. względem powierzchni było następujące w 2022 roku:
- do 40,0 mkw. - 8 427 zł
- od 40,1 mkw. do 60,0 mkw. - 7 471 zł
- od 60,1 mkw. do 80,0 mkw. - 7 272 zł
- od 80,1 mkw. - 7 125 zł
Analogiczne ogólnopolskie statystyki dla rynku wtórnego mieszkań z 2022 rr. prezentują się następująco:
- do 40,0 mkw. - 7 427 zł
- od 40,1 mkw. do 60,0 mkw. - 6 865 zł
- od 60,1 mkw. do 80,0 mkw. - 6 710 zł
- od 80,1 mkw. - 7 202 zł
Wygląda zatem na to, że za kawalerki i małe mieszkania dwupokojowe statystycznie trzeba zapłacić więcej (w przeliczeniu na 1 mkw.) niż za nieruchomości trzypokojowe i większe. Dane te wskazują również, że w przypadku rynku pierwotnego „zwyżka” cenowa dotycząca małych lokali jest jeszcze większa.
– Oczywiście, mówimy tutaj o danych ogólnopolskich. W skali konkretnego miasta, a nawet dzielnicy sytuacja może wyglądać nieco inaczej. Najem kawalerki również może przynosić różną rentowność – podkreśla Magdalena Markiewicz.
Ile można zarobić, wynajmując nieruchomości różnej wielkości? Liczy się też miasto
Mimo wszystko najem kawalerki generuje wyższy zysk niż w przypadku najmu większego metrażu – sugeruje raport Evaluer Index’23, zawierający kalkulacje stóp zwrotu z najmu mieszkań jednopokojowych, dwupokojowych oraz trzypokojowych w wybranych miastach wojewódzkich.
Uśredniona stopa zwrotu z wynajmu w miastach: Wrocław, Warszawa, Szczecin, Sopot, Rzeszów, Poznań, Łódź, Lublin, Kraków, Katowice, Gdynia, Gdańsk, Białystok:
- mieszkania jednopokojowe: 4,7 proc.
- mieszkania dwupokojowe: 4,5 proc.
- mieszkania trzypokojowe: 4,3 proc.
Warto zauważyć, że stopy zysku uwzględniają m.in. dwumiesięczny przestój w najmie co roku, koszty remontu lub wykończenia oraz konieczność zapłaty podatku ryczałtowego od czynszów.
Lokalizacja na tu i teraz nie zawsze się sprawdzi – ostrzega ekspert
Jak przekonuje Rafał Lorek, członek zarządu PORT, butikowego warszawskiego dewelopera jednorodzinnego, lokalizacja jest ważna, ale nie zawsze najlepsza będzie ta, która wydaje się dobra w chwili zakupu. – To, że dom czy mieszkanie, które znajduje się niedaleko linii metra, a najlepiej jeszcze blisko przystanku autobusowego, szkoły, sklepu ma dobrą lokalizację, wie każdy. Nie ma w tym żadnej wyjątkowej wiedzy. I dlatego też obecnie ceny takich nieruchomości na przykład w Warszawie sięgają już ponad 20 000 zł za m2. Można powiedzieć, że tak kupić jest wygodnie, ale drogo. Chyba że kogoś na to stać i się ceną nie przejmuje – zauważa ekspert. Sztuką jest kupić coś tanio i wynająć drogo.
Sztuką jest kupić nieruchomość z dobrą lokalizacją „na jutro”. Czyli w miejscu, które dziś jest może poniżej czyichś standardów oraz aspiracji, ale które ma potencjał na przyszłość – radzi Rafał Lorek.
Ekspert radzi, by przyjrzeć się temu, czy w pobliżu interesującej nas nieruchomości ma powstać obwodnica albo szkoła. Wtedy możemy kupić coś dziś po bardzo atrakcyjnej cenie, która będzie dużo wyższa za parę lat – przekonuje. I uwaga: nieprawdą jest, że skoro w planach jest szkoła, obwodnica albo basen, to już „wszyscy o tym wiedzą”. – Nie, ludzie często postępują pasywnie i bezrefleksyjnie, nie analizując przyszłości swojej i danego miejsca – dodaje.
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?