Bez spadku w CV
Ostatni mecz zastalowcy rozegrali we wtorek 13 lutego, rywalizując w meczu Ligi Północnoeuropejskiej. Porażka na Wyspach Brytyjskich z Newcastle Eagles 80:86 sprawiła, że zielonogórzanie nie awansowali do kolejnych gier z fazy grupowej.
- Dla drużyny, która jest młoda, to korzystne, by dużo grać szczególnie, że spotykaliśmy się z różnymi szkołami koszykówki. Mieliśmy jednak kontuzje, ograniczoną rotację i nie zawsze te występy były dla nas pozytywne. Wierzę jednak, że dodatkowe doświadczenie pomoże nam w polskiej lidze – usłyszeliśmy od trenera Zastalu Davida Dedka.
Tuż po powrocie z Anglii koszykarze otrzymali cztery dni wolnego, by wrócić z dodatkową motywacją do treningów przed najważniejszymi meczami w Orlen Basket Lidze.
– Niektóre zespoły dostały aż dziewięć dni wolnego, ale te kilka dni na pewno nam się przydały. Głównie chodziło o to, by odpocząć od siebie, bo walczymy o pozostanie w elicie. Nikt nie chce mieć w swoim CV spadku – dodał jeden z koszykarzy Zastalu Jan Wójcik.
Wyleczyć urazy i wrócić do prędkości
Dodatkowa przerwa miała również służyć wyleczeniu drobnych urazów, z którymi borykali się niektórzy zawodnicy, jak choćby AJ English, Novak Musić, Paweł Kikowski czy chorujący ostatnio Grigorije Rakocević. Po powrocie do treningów będzie jednak nad czym pracować.
– Musimy wrócić do prędkości gry i dzielenia się piłką jak to miało miejsce na początku sezonu – stwierdził David Dedek. - Mieliśmy duże problemy w grudniu i styczniu, gdy przez półtora miesiąca nie mogłem przygotować normalnego treningu „5 na 5” Teraz, gdy będę miał wszystkich zawodników, możemy myśleć o większej intensywności. Będziemy pracowali na pewno nad zmianą sposobu bronienia. Rakocević trochę gorzej funkcjonuje w naszym systemie niż Geoffrey Groselle. To nie są jednak duże różnice i można to wszystko przepracować w ciągu dwóch tygodni.
AJ liderem?
Wspomniana zmiana na pozycji numer 5 nie jest jedyną kluczową w zielonogórskiej rotacji. Do drużyny dołączył AJ English. Amerykanin ma za sobą dwa mecze, pokazał się z dobrej strony i kto wie, czy w najważniejszych spotkaniach nie będzie liderem drużyny.
– English jest zawodnikiem mogącym grać na pozycjach 1 i 2. Wyjątkowo dobrze rozgrywa zagrywki „pick and roll”, potrafi znaleźć kolegów. Też miał jednak swoje problemy i te kilka dni na pewno dużo mu dały – oznajmił słoweński szkoleniowiec.
Kto do spadku?
Walka o pozostanie w Orlen Basket Lidze zapowiada się pasjonująco. O uniknięcie degradacji walczą, oprócz Zastalu, również Tauron GTK Gliwice, Arka Gdynia i Sokól Łańcut. Najkorzystniej wygląda obecnie sytuacja gliwiczan, którzy po zwycięstwie w Zielonej Górze mają bilans sześciu zwycięstw i piętnastu porażek. Podobny ma Arka, a Zastal w tabeli jest przedostatni (5-16), a ostatni Sokół Łańcut (4-17). Koszykarze z południa Polski mają jednak do rozegrania aż pięć z dziewięciu meczów u siebie i podejmować będą m.in. Arkę i GTK. Wydaje się więc, że do ostatniej kolejki toczyć się będzie rywalizacja o pozostanie w elicie.
Kiedy i z kim jeszcze zagra Zastal w Orlen Basket Lidze?
- 29 lutego - Śląsk Wrocław (u siebie);
- 10 marca - King Szczecin (wyjazd);
- 18 marca - Anwil Włocławek (wyjazd);
- 21 marca - Polski Cukier Lublin (u siebie);
- 1 kwietnia - Arka Gdynia (u siebie);
- 4 kwietnia - Dziki Warszawa (wyjazd);
- 11 kwietnia - Czarni Słupsk (u siebie);
- 19 kwietnia - PGE Spójnia Stargard (wyjazd);
- 27 kwietnia - Stal Ostrów Wlkp. (wyjazd).
WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2024
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?