Niesamowita historia
Historia tego drzewa jest tajemnicza. Podczas ogromnego pożaru, który strawił las pod koniec lat 80 - tych, przetrwało tylko jedno drzewo, podczas gdy wokół, spłonęło kilka hektarów lasu. Niektórzy strażacy do dziś pamiętają niesamowity widok samotnej sosny, która jako jedyna ocalała od ognia. Starsi mieszkańcy wspominali, że kiedyś wisiała na drzewie kapliczka, a nieszczęśliwie zakochany młodzieniec miał powiesić tu obraz Matki Boskiej.
I tak po latach w tym samym miejscu, wokół sosny, wybudowano drewnianą kapliczkę. Było tu mnóstwo obrazów, różańców. Wiele osób przyjeżdżało się tutaj pomodlić, pomedytować, dla innych był to obowiązkowy punkt wycieczek rowerowych. Po każdym pożarze, a było ich już kilka, kapliczka jest odbudowywana na nowo.
Nigdy się nie poddadzą
Od pożaru minęły 4 miesiące i na pogorzelisku pojawili się wspaniali ludzie, którzy nie poddają się i za każdym razem odbudowują cudowną kapliczkę. Zbyszek, Radek, Maniek, Wojtek, Tomek, Krzysiek razem z ekipą Beton Lux nie zamierzali się poddać i tym razem. 20 lutego stawili się w komplecie w środku lasu i kolejny raz wybudowali ją w tym samym miejscu. Tym razem kapliczka jest w wersji betonowej.
-Za każdym spaleniem ją odbudowaliśmy, historia jaka kryje się za tą kapliczką jest bardzo ciekawa i fascynująca, dlatego nie było innej możliwości-twierdzi Mariusz Matuszewski.
Odbudowa kapliczki w Marszowie
Nieustępliwi budowniczowie postawili ją w jeden dzień, a za tylną ścianą kapliczki wkopali także resztki osmalonej sosny, by tradycji stało się zadość. Czy tym razem budowla przetrwa? Czy znów znajdzie się ktoś komu to kultowe miejsce będzie przeszkadzało i podłoży ogień?
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?