Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Damian Onuchowski stoczył heroiczny bój z sepsą. Wygrał i udało mu się wrócić do sportu. Poznaj epicką historię niesamowitego człowieka

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Damian Onuchowski ma 54 lata. W 2018 roku zachorował na sepsę. Był w stanie krytycznym, ale wygrał z chorobą i po trzech latach wrócił do startów w triathlonie. W ubiegłym tygodniu na zawodach JBL Triathlon w Sierakowie, na dystansie 1/4 IM (pływanie 950 m, rower 45km, bieg 10.5lm - w sumie 56.5km), zajął 54 miejsce w kategorii OPEN i drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej.

Był w stanie krytycznym

3 lata temu, Damian Onuchowski zachorował na sepsę. Na początku sierpnia pojawiły się objawy: gorączka i dreszcze. Triathlonista, który przygotowywał się do startu w bardzo ważnych zawodach sądził, że to że to niegroźna infekcja. Zaczął się leczyć domowymi sposobami, ale to nie pomagało. Trafił do lekarza, a potem do szpitala. Dzień później wylądował na OIOM-ie w 105 Szpitalu Wojskowym. Jego stan się pogarszał: przestały pracować płuca i po kolei inne organy. Wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną. Lekarze dawali mu znikome szanse na przeżycie, ale on się nie poddawał.

Wygrana pierwsza walka

Miał silny organizm sportowca. Rodzina i najbliżsi wspierali go, a Damian walczył i po 40 dniach udało się. Wyszedł ze szpitala i oczywiście postanowił wrócić do czynnego uprawiania sportu. Bo prawdziwy sportowiec nigdy się nie poddaje!

-Sepsa, którą przeszedłem w sierpniu 2018 roku zrobiła bardzo duże spustoszenie w moim organizmie, ale na szczęście zainfekowane organy nie doznały trwałych uszkodzeń. Śpiączka i 40 dniowy pobyt w szpitalu spowodował, że na nowo musiałem uczyć się chodzić. Odbudowałem płuca, które były całkowicie zalane krwią wykonując szereg ćwiczeń oddechowych. Stopniowo zaczynałem wykonywać lekkie ćwiczenia fizyczne. Praktycznie po roku były w pełni sił. Jednak jeszcze nie zdecydowałem się uczestniczyć w żadnych zawodach -opowiada Damian Onuchowski.

Damian Onuchowski z synem MaciejemArchiwum prywatne

Wrócił do treningów

Po wyjściu ze szpitala Damian cieszył się życiem i nie mógł się nadziwić, że może samodzielnie oddychać. Najtrudniejsze było dochodzenie do siebie. Musiał sobie w głowie ułożyć, że wszystko musi robić małymi kroczkami i uwierzyć, że w końcu uda mu się wrócić na właściwy tor.
- Dusza sportowca nie pozwalała mi siąść i bawić się pilotem przed telewizorem. Wyczynowego wymiaru nigdy nie było i nie będzie ponieważ nadal pracuję jako agent ubezpieczeniowy, a treningi traktuję jako pasję i odskocznię.
Jednak w końcu postanowił wziąć udział w zawodach, jednak pandemia pokrzyżowała mu szyki.

-Wszedłem w cykl treningowy, ale pandemia w 2020 wykluczyła udział w jakichkolwiek startach. Dopiero w 2021 roku udało się wystartować Mimo iż minęło 3 lata, to start pokazał, że forma jeszcze nie jest kompletna. Myślę, że przyszły rok po startach pokaże czy będę nadal współzawodniczył w takim lub większym wymiarze.

Start w zawodach JBL Triathlon w Sierakowie na dystansie 1/4 IM (pływanie 950 m, rower 45km, bieg 10.5lm - w sumie 56.5km) pokazał mu, że jeszcze wiele pracy przed nim, ale wynik napawa optymizmem. Damian zajął 2. miejsce w swojej kategorii wiekowej. Były to bardzo wymagające zawody. Silny czołowy i boczny wiatr na rowerze, bieg w 95% na nawierzchni ścieżek i duktów leśnych.

Archiwum prywatne

-Tu są 3 konkurencje, więc teoretycznie czasu na przygotowanie potrzeba 3x więcej jak do 1 konkurencji. To są decyzje indywidualne. Jedni chcą tylko wystartować i jedynie ukończyć zawody, pozostali chcą się zaprezentować z jak najlepszej strony. Pierwsi chwilę potrenują i już czują się mocni, drudzy poświęcają na treningi co najmniej rok. Są tacy co trenują sami i tacy, którzy wybierają profesjonalne kluby z trenerami z każdej dyscypliny. Weryfikacja zawsze przychodzi na starcie

.

Damianowi Onuchowskiemu udało się wrócić. Do życia i do uprawiania sportu. Jest przykładem ogromnej siły i uporu. Udowadnia sobie innym, że jeżeli czegoś bardzo się chce, to można to osiągnąć. On wygrał życie i nie zamierza na tym poprzestać.

Damian Onuchowski reprezentuje barwy grupy Waniewski Coaching, sam finansuje swoje starty i przygotowania, a mentalnie wspiera go oczywiście rodzina i… konkurencja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto