Enea Falubaz Zielona Góra – Trans MF Landshut Devils 62:28
- Enea Falubaz: Przemysław Pawlicki 9 (3,3,u,3), Rasmus Jensen 7+1 bonus (3,1,-,1,2*), Rohan Tungate 9+3 (2*,2*,2*,-,3), Luke Becker 12+1 (1,3,3,2*,3), Krzysztof Buczkowski 10+1 (3,2*,2,3), Maksym Borowiak 1+1 (1*,0,1), Michał Curzytek 8 (2,3,3), Dawid Rempała 5+1 (2,2*,1).
- Devils: Kai Huckenbeck 1 (1,-,-,-), Martin Smolinski 6 (0,1,3,1,1), Marius Hillebrand 0 (0,0,u,-,-), Jonas Jeppesen 9+1 bonus (1*,1,3,0,2,2), Dimitri Berge 6 (2,2,1,1,0,0), Norick Bloedorn 6 (3,2,1,w), Julian Bielmeier 0 (0,0,0,0).
Rozpędzony Falubaz kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, w niedzielę 18 czerwca wygrał już dziewiąty mecz w tym sezonie. Zgodnie z przewidywaniami zielonogórska drużyna wysoko pokonała na własnym torze rywalizujący w I lidze niemiecki zespół z bawarskiego Landshut.
- Żaden mecz nie jest łatwy, każdy zawodnik musi wkładać dużą siłę i dać z siebie sto procent – mówił przed spotkaniem Piotr Protasiewicz, dyrektor sportowy w zielonogórskim klubie, który kieruje sztabem szkoleniowym Falubazu. - Uważam, że poważniejszy test czeka nas za tydzień w Bydgoszczy [25 czerwca Falubaz będzie rywalizował z Polonią – red.]. Zobaczymy, jak będziemy wyglądać na tle mocnego rywala, który u siebie jedzie bardzo dobrze.
Na własnym torze dobrze ścigają się również Niemcy, ale na wyjazdach wiele tracą ze swojej mocy, choć zdarzają im wyjątki, jak choćby zwycięstwo ekipy Devils w Gdańsku. - To mocno nieobliczalna i doświadczona drużyna, ma kto jechać. Kim Nilsson pod wpływem świetnego występu w Teterow podczas Grand Prix może będzie chciał się pokazać z dobrej strony. Są także Berge czy Huckenback, to moim zdaniem wysoka, europejska półka. Będą mieli się więc żużlowcy Falubazu z kim się pościgać, ale nie jest to przeciwnik, który im zagrozi – powiedział z kolei Krzysztof Cegielski, były żużlowiec, obecnie ekspert telewizji Canal+.
Wspomnianego przez „Cegłę” Kima Nilssona goście jednak nie wystawili do składu, a Kaia Huckenbacka stracili w szóstym wyścigu, po którym Falubaz prowadził już bardzo wysoko – 25:11. Reprezentant Niemiec wprawdzie nie upadł na tor, ale uczestniczył w ostrej „przepychance” na pierwszym łuku. Groźnie przewrócił się Michał Curzytek (na szczęście bez poważnych konsekwencji), a Huckenbeck zahaczył o jego motocykl i doznał urazu nogi.
Do wypadków dochodziło też w innych gonitwach. W dziewiątym biegu zdecydowanie prowadził Przemysław Pawlicki, ale w szczycie ostatniego łuku bardzo zwolnił jego motocykl. Zawodnik z dużą siłą wpadł na bandę. Lider Falubazu na szczęście wrócił o własnych siłach do parkingu, ale jego wykluczenie skutkowało pierwszym i jedynym biegowym zwycięstwem (4:2) gości w całym meczu. Miejscowi wygrywali 34:20, ale w kolejnych trzech wyścigach triumfowali podwójnie i po 12. gonitwie nokautowali niemiecką drużynę 49:23. Warto zaznaczyć, że w 10. biegu przewrócił się junior gości Norick Bloedorn, który podobnie jak w przypadku upadku Przemysława Pawlickiego, też jechał na czele stawki. Jednak w odróżnieniu od zawodnika Falubazu, po wypadku nie był już zdolny do startów w kolejnych wyścigach. Osłabiona ekipa „Diabłów” nie była w stanie odrobić jakichkolwiek strat do zielonogórzan, którzy na finiszu spotkania wyśrubowali aż 34-punktową przewagę.
OPINIE PO MECZU:
- Piotr Protasiewicz (dyrektor sportowy Falubazu): - Zawody od początku układały się po naszej myśli, ale musimy zauważyć, że z drużyną niemiecką nie przyjechał jeden z liderów, a później goście stracili dwóch dobrych zawodników. To ułatwiło nam zadanie i dało też szansę pojeżdżenia młodszym zawodnikom i rezerwowemu.
- Sławomir Kryjom (menedżer Landshut Devils): - Gdy traci się kilku zawodników ze składu, to wynik schodzi na dalszy plan. Ja tylko przypomnę, że Landshut to jedyna drużyna, która postawiła się Falubazowi [Niemcy przegrali na własnym torze z zielonogórzanami tylko 44:46 – red.]. Po reszcie drużyn Falubaz się przejechał. Mieliśmy świadomość, gdzie przyjeżdżamy, stąd decyzja, że nie było z nami Kima Nilssona, który dostał czas na leczenie urazu.
BIEG PO BIEGU
- I. Pawlicki, Tungate, Huckenbeck, Hillebrand – 5:1
- II. Bloedorn, Curzytek, Borowiak, Bielmeier – 3:3 (8:4)
- III. Buczkowski, Berge, Becker, Smolinski – 4:2 (12:6)
- IV. Jensen, Jeppesen, Bloedorn, Borowiak – 3:3 (15:9)
- V. Becker, Tungate, Jeppesen, Hillebrand – 5:1 (20:10)
- VI. Curzytek, Buczkowski, Smolinski – 5:1 (25:11)
- VII. Pawlicki, Berge, Jensen, Bielmeier – 4:2 (29:13)
- VIII. Jeppesen, Buczkowski, Borowiak, Hillebrand (u) – 3:3 (32:16)
- IX. Smolinski, Rempała, Bloedorn, Pawlicki (u) – 2:4 (34:20)
- X. Becker, Tungate, Berge, Bloedorn (w) – 5:1 (39:21)
- XI. Pawlicki, Becker, Berge, Jeppesen – 5:1 (44:22)
- XII. Curzytek, Rempała, Smolinski, Bleimeier – 5:1 (49:23)
- XIII. Buczkowski, Jeppesen, Jensen, Berge – 4:2 (53:25)
- XIV. Tungate, Jensen, Smolinski, Bielmeier – 5:1 (58:26)
- XV. Becker, Jeppesen, Rempała, Berge – 4:2 (62:28)
WIDEO: W Zielonej Górze odbyły się Mistrzostwa Piotra Protasiewicza
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?