Dolnośląskie legendy rozpalają wyobraźnię. Duchy rycerzy, pomysłowi mieszczanie oraz okrutni królowie i księżniczka
Legenda o Kruczych Skałach w Karpaczu
To opowieść o dwóch braciach, z których jeden był bogaty, a drugi biedny. Bogaty wyzyskiwał kobiety, które dla niego zbierały zioła, a biedny był drwalem i całe dnie pracował w lesie. Za nieco jedzenia zgodził się, żeby brat wyłupał mu oczy, żeby w ten sposób uchronić rodzinę przed śmiercią głodową. Dzieci prowadzały go później na jedną ze ścieżek koło Karpacza, żeby mógł żebrać. Którejś nocy, gdy kolejny raz znalazł się pod Niedźwiadą usłyszał rozmawiające ze sobą sowy i dzięki nim odzyskał wzrok oraz znalazł skarby ukryte w potoku. Bogaty brat pozazdrościł biednemu i zaczął wyobrażać sobie bogactwa, które mógłby uzyskać dzięki przesiadywaniu pod Niedźwiadą. Jak pomyślał tak zrobił, ale zamiast sów zjawiły się kruki, które rozpoznały w nim niegodziwca i rozszarpały na kawałki.