Fryzjerka strzygła klienta w... parku
Zaradność fryzjerki z Częstochowy, która pomimo zamknięcia jej salonu, próbuje zarobić na życie, podbiła serca internautów. Przypadkowo zrobione zdjęcia z Parku Lisiniec, na których widać jak fryzjerka w pełnym rynsztunku strzyże klienta, trafiły na Facebooka. Nie wszyscy panowie mogli w tym roku zmienić fryzurę tuż przed Wielkanocą, temu z Częstochowy się jednak udało!
Zamknęli zakłady fryzjerskie. Aż miło pogratulować kreatywności - napisał autor posta ze zdjęciami z Parku Lisiniec.
Na zdjęciach widać, jak fryzjerka świetnie przygotowała się do obsługi klienta - wzięła ze sobą wszystkie niezbędne akcesoria, a także pelerynę dla strzyżonego pana.
- Na sam koniec pan umył rączki w stawie, a pani sprzątnęła po sobie wszystko - relacjonuje świadek zdarzenia.
Fryzjerka zdecydowała się na zrealizowanie usługi, bo jej klienci nalegali na to, żeby nie odwoływała wizyt.
- Na niewiele zdawało się tłumaczenie, że nie mogę sobie pozwolić na 30 tys. zł kary. No to jeden pan zaprosił mnie do parku Lisiniec. Przekonał mnie, że w Wietnamie, Indiach czy Chinach fryzjerzy pracują na ulicy. I nikogo to nie dziwi - powiedziała częstochowskiej Gazecie Wyborczej.
Fryzjerka zapewniła, że pracując w plenerze, nadal przestrzega reżimu sanitarnego. Ma przy sobie płyn odkażający oraz rękawiczki.
- Nie przyjmuję nieznajomych. Bałabym się, że to może być zasadzka - dodała kreatywna fryzjerka.
Niestety zakładamy, że to miejsce spotkań jest już spalone...
Nie przeocz
Branża beauty w lockdownie
Salony fryzjerskie i kosmetyczne w całej Polsce zostały zamknięte od soboty 27 marca, a lockdown w ich przypadku ma potrwać na razie do 9 kwietnia. Nie wiadomo jednak, czy nie zostanie przedłużony, gdyż jak pokazują dane o zakażeniach sytuacja jest wciąż fatalna. Zamknięcie branży fryzjersko-kosmetycznej to jedno z wielu nowych obostrzeń, które wprowadzono niedługo przed świętami wielkanocnymi.
Musisz to wiedzieć
Zobacz film x-news "Tani jak polski pracownik"
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?