Przyszedł czas zweryfikować płatności za śmieci. Nie może być tak, by osoby uczciwe płaciły za tych co migają się od obowiązku płacenia za odpady, a przecież produkuje je każdy mieszkaniec- podkreśla Maciej Boryna, naczelnik wydziału gospodarki i rozwoju.- Dziś już rocznie dopłacamy do śmieci kilkaset tysięcy, w tym są również zaległości tych, którzy z różnych powodów mają problem z regularnym płaceniem.
Według ostatnich statystyk, w gminie Szprotawa za odbiór odpadów nie płaci jedna czwarta mieszkańców. Z e złożonych przez mieszkańców od stycznia deklaracji wynika że firma odbiera je od 16 tys. 331 mieszkańców. Tymczasem z list pełnoletnich wyborców uprawnionych do głosowania na terenie gminy jest ponad 20 tys. osób. A przecież ta druga liczba to tylko osoby dorosłe.
- Gdyby faktycznie te cztery brakujące tysiące płaciły „ śmieci” bilansowałyby się- dodaje naczelnik. -Co więcej , gdy porównaliśmy dane statystyczne z grudnia 2018 roku z danymi za czerwiec tego roku, widać że ubyło nam około pół tysiąca mieszkańców. Nie wiemy czy rzeczywiście tyle osób wyjechało, czy po prostu uchyla się od opłat za śmieci.
Tych jednak nie ubywa, a obserwuje się zjawisko odwrotnie. Wskazują na to i zakłady recyklingu i ilości śmiecia zalegających przy zamykanych kontenerach na osiedlach.
Od stycznia mieszkańcy gminy Szprotawa płacą 15,50 zł za segregowane odpady, a ci którzy wrzucają do pojemników zmieszane- 19,80 zł.
Urzędnicy pracują nad najlepszą strategią weryfikacji deklaracji.- Na razie możemy tylko apelować i polegać na uczciwości mieszkańców, bo ustawa nie daje nam żadnych narzędzi sprawdzających - mówi M. Boryna.- Problemem są też obcokrajowcy pracujący na terenie gminy a wynajmujący w mieście lokale. Często w otrzymujemy deklarację, o jednej zamieszkującej w takie mieszkanie osobie, a obok pełnego kubła na śmieci drugie tyle leży obok. Dlatego przyjęliśmy zasadę, że zabieramy tylko takie ilości śmieci, jakie są w deklaracji.
Problemem wielu gmin są wynajmujący lokale obcokrajowcy. Właściciele mieszkań w deklaracji wpisują jedną osobę, a mieszka kilku ludzi.
W Szprotawie przyglądają się metodzie jaką w życie wdrożyło Krosno Odrzańskie, gdzie opłata śmieciowa uzależniona jest od ilości zużytej wody.
W sąsiednim Żaganiu mają podobny problem. Tu deficyt za ubiegły rok wyniósł 300 tys. zł. Tyle miasto musiało dopłacić za wszystkich niezdeklarowanych. Natomiast same zaległości w podatku śmieciowym to zaledwie 72 tys. zł.
Żaganianie zbierający śmieci selektywnie płacą 20 zł, pozostali 25 zł. Od stycznia jedna i druga stawka wzrosłą o 5 zł. W mieście segreguje śmieci aż 63 procent ludności. Poziom recyklingu szacuje się na 51 procent i rośnie on w porównaniu z rokiem 2017 .
Polecamy również
Zobacz
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?