Na zimę nikt ich nie wyrzuci na bruk. Do wiosny mogą zostać w hostelu

W poniedziałek miasto oficjalnie przejęło od spółki Pałac Książęcy zarządzanie zabytkową „Młynówką”, gdzie mieści się hotel, w którym pokoje wynajął ludziom dzierżawiący budynek od spółki mężczyzna. Mimo, że najemcy płacili, dług wobec spółki rósł z miesiąca na miesiąc. W lipcu zaległości sięgały 30 tys. zł, a przez każdy kolejny miesiąc rosły o 8 tys. zł. Na tę kwotę składał się czynsz w wysokości 2,7 tys. zł oraz opłaty za media. Wtedy też prezes spółki Tomasz Hucał wypowiedział umowę dzierżawcy. Ten jednak długo ociągał się z przekazaniem budynku. Problemem byli też „mieszkańcy” Młynówki. Twierdzili, że dzierżawca podpisał z nimi umowy do października i od niektórych jeszcze we wrześniu pobierał po kilkaset złotych za każdy pokój. Sprawa stanęła na ostrzu noża, gdy zmęczony negocjacjami prezes złożył w sądzie pozew o spłatę zadłużenia wobec spółki, które pod koniec września przekroczyło 40 tys.zł. W tym czasie trwały też planowane dużo wcześniej prace nad przejęciem budynku Młynówki przez miasto. To też skomplikowało sytuację najmujących pokoje w hostelu. Niektórzy mieszkali w nim po kilka lat. Większość nie miała się gdzie podziać. Na swoje rodziny liczyć nie mogli, albo i z różnych przyczyn nie chcieli.
-Zewsząd docierały do nas sygnały, że przed zimą będziemy musieli opuścić hostel- mówili na spotkaniu z dziennikarką GL.- W końcu poszliśmy z prośbą do burmistrza by pozwolił nam przetrwać tam zimę, w zamian jak do tej pory zobowiążemy się do opłacania mediów- tłumaczyli Bogumiła Wołodźko, Rozalia Masłowska,Tomasz Blacheta, i Robert Buczyński.
- Dopiero teraz posiadając prawo do lokalu miasto wystąpi do sądu o eksmisje, która jednak nie nastąpi szybciej niż na wiosnę przyszłego roku. Podjęta uchwała, da możliwość ustalenia sposobu rozliczania bezumownego pobytu osób tam przebywających- tłumaczy Agnieszka Zychla, rzeczniczka urzędu.
Polecane Żagań. Ktoś robi „krzywdę” żagańskiej zieleni. Czy zmieni się sposób przycinania drzew?
Zobacz