Starszy chorąży sztabowy Jan Koziniec, żołnierz 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu zmarł tuż przed Świętami Wielkiej Nocy 2020 roku, po operacji serca.
Był bardzo zasłużony dla miejscowego sportu, współtworzył m.in. drużynę oldboyów Czarnych Żagań.
Wieńce dla kolegi
Przed meczem delegacje zawodników obu zespołów złożyły wieńce oraz zapaliły znicze na grobie zmarłego kolegi z boiska.
Zawody rozpoczęto od podziękowań dla żony śp. Janka oraz jego córki. - Spotkaliśmy się tutaj dzisiaj, aby uczcić pamięć kolegi Jana Kozińca - przemawiał zawodnik Oldboy Żagań Zbigniew Maj. - Janka nie ma z nami, jak również nie ma wśród nas Andrzeja Wernera, Zbyszka Szymkowicza, Bolka Adamkiewicza, Mariana Pańko. Wiemy, że nasi przyjaciele z boiska, gdzieś z góry obserwują dzisiejszą uroczystość i nam kibicują. Niespodziewane odejście Janka człowieka pełnego energii życiowej, aktywnego, szanowanego przez kolegów, przyjaciół i znajomych było dla wszystkich ciosem i wydarzeniem, z którym do dziś nie można się pogodzić.
Organizator imprez sportowych
- Jana Kozińca pamiętamy wszyscy jako człowieka, który z wielką pasją i zaangażowaniem robił to co lubił, tzn. zajmował się sportem, czynnie jako zawodnik, ale i jako doskonały organizator imprez sportowych - mówił Z. Maj. - Przez wiele lat z powodzeniem godził pracę zawodową z prowadzeniem drużyny oldbojów Czarni Żagań grającej w Lubuskiej Lidze Oldbojów. Należy również podkreślić jego umiejętność, jak i cierpliwość w pracy z młodzieżą. W porozumieniu z kierownictwem Żagańskiej „Areny” przez wiele lat organizował i prowadził turnieje tzw. dzikich drużyn, czyli zawody młodzieży niezrzeszonej w klubach. Dzięki jego pomocy wielu młodych ludzi rozpoczęło swoje kariery piłkarskie w okolicznych klubach. Środowisko sportowe poniosło niepowetowaną stratę. Janek jako człowiek ogólnie szanowany, lubiany i doceniany przez kolegów i przyjaciół o bogatej nietuzinkowej osobowości na zawsze pozostanie w naszej pamięci.
Zagrali dla kolegi
Mecz przebiegał w przyjacielskiej atmosferze, w duchu fair play, chociaż zawodnicy potraktowali to spotkanie w sposób profesjonalny. Końcowy wynik, choć nie był najważniejszy to 1:3 dla Hayduka Żary.
Należy wspomnieć, że mecz odbył się dzięki burmistrzowi miasta Żagań, który udostępnił nieodpłatnie boisko kompleksu Aren.
Źródło: Przyjaciele Jana Kozińca
Czytaj również na naszym portalu
Zobacz film z biegu winobraniowego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?