Osiem bramek w Świebodzinie i siedem w Żarach, cztery gole Mateusza Świtały i hat-trick Wojciecha Kurlapskiego. Ruszyły rozgrywki IV ligi!
Beniaminek nie pęka! Znakomicie spisali się także piłkarze Promienia Żary, którzy na własnym boisku wygrali 5:2 z Dębem Sława - Przybyszów, czyli trzecią drużyną minionego sezonu. Gospodarze przez około godzinę grali z przewagą jednego zawodnika (przy stanie 1:2 czerwoną kartką ukarany został Fabian Czyż), co niewątpliwie miało wpływ na przebieg spotkania, ale... wynik idzie w świat. Trener Łukasz Czyżyk zbudował zespół (wprawdzie bez Marka Wolaka czy Pawła Dzikowicza), który z pewnością jeszcze niejednemu rywalowi napsuje sporo krwi, choć jest beniaminkiem. Punktów nie zdobyli za to dwaj inni debiutanci, przegrywając mecze u siebie. Piast Czerwieńsk uległ Meprozetowi Stare Kurowo 1:2, Budowlani Murzynowo - Stilonowi Gorzów 1:3. Budowlani prowadzili 1:0, ale wtedy do akcji wkroczył Wojciech Kurlapski i ustrzelił hat-tricka! O czwartym beniaminku za chwilę.