Referendum w Żaganiu w temperaturze wrzenia. Spotkanie zakończyło się herbatką na ukojenie nerwów

We wtorek 28 lipca w pałacyku Urzędu Miasta Żagań przy ul. Jana Pawła II miało się odbyć spotkanie komitetu referendalnego z radnymi miejskimi. Zaproszenia zostały wysłane "urzędowo", na adresy domowe członków komitetu referendalnego, za potwierdzeniem odbioru. To wywołało oburzenie adresatów, którzy musieli iść na pocztę, żeby je odebrać. W ich imieniu oświadczenie w internecie wydała Marzena Białkowska, pełnomocniczka grupy. (...) czas na rozmowy i argumenty już minął. Informujemy, że zostaliśmy potraktowani jako intruzi na sesji Rady Miasta Żagań. Dwukrotne nie dopuszczono do głosu, mimo, że przed sesją do przewodniczącego Rady Miasta Żagań zgłaszałam prośbę o udzielenie mi głosu ( w sprawie szkoły) i w sposób kategoryczny zostałam go pozbawiona - zarówno w trakcie trwania sesji jak i w przerwie. Taka postawa przekreśliła jakąkolwiek możliwość dialogu.

Zarówno radnym, jak i burmistrzowi siedmioosobowy komitet referendalny postawił po 21 zarzutów. Wśród nich jest m.in. likwidacja przytuliska dla bezdomnych zwierząt, niegospodarność w postaci zakupu baseników za 150 tys. zł, brak wsparcia dla przedsiębiorców w dobie Covid-19, dopuszczenie do likwidacji ginekogologi w żagańskim szpitalu, nepotyzm i oszczędzanie na najbiedniejszych.
Radzie miasta zarzucają m.in. milczącą zgodę na politykę burmistrza, akceptowanie podwyżek.
Burmistrz wyjaśniał, że m.in. w Żaganiu nigdy nie było schroniska, tylko przytulisko, które w 2019 nie spełniało wymogów sanitarnych. Schronisko dla kilku gmin ma powstać na terenie Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Marszowie. Zamknięcie kąpieliska miejskiego zostało podyktowane jego złym stanem technicznym (pełne wyjaśnienia burmistrza do 21 zarzutów są dostępne na stronie Urzędu Miasta Żagań).

W spotkaniu 28 lipca 2020 w pałacyku przy ul. Jana Pawła II wzięło udział prezydium rady: przewodniczący Adam Matwijów oraz wiceprzewodniczący Kinga Drewicz i Piotr Łoś. Mimo iż komitet referendalny wydał oświadczenie, że nie zamierza brać udziału w spotkaniu, to postanowił na nie przyjść Tomasz Szewczyk, członek komitetu i dyrektor PSP 5, zwolniony ze stanowiska rozporządzeniem burmistrza. 22 lipca 2020 zapadł nieprawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, uchylający to rozporządzenie.

T. Szewczyk zastrzegł, że nie przyszedł na spotkanie, a jedynie po to, żeby wręczyć prezydium rady kolejne oświadczenie komitetu referendalnego. Zarzucono w nim radnym arogancję i poniżanie członków komitetu, zaś spotkanie nazwano ustawką, mającą na celu pokazanie ich w złym świetle. - Jak rozmawiać z kimś, kto nazywa nas "kwiczącymi świniami"? - pytał T. Szewczyk. A tak o ludziach z grupy referendalnej wyraził się jeden z radnych na swoim profilu fecebookowym.
Na zakończenie wręczył przewodniczącemu herbatkę z melisy "na uspokojenie nerwów" i wyszedł.

Mimo iż na sali nie było już żadnego przedstawiciela komitetu, to A. Matwijów wyjaśnił, że na 21 zarzutów tylko 2 lub 3 mają cień prawdy. - Jeśli komitet nie chce rozmawiać, a do referendum dojdzie, to ja wniosę sprawę do sądu w trybie wyborczym - wskazał.

Przypomnijmy, że po raz pierwszy referendum w Żaganiu odbyło się w lutym 2013 roku. Wówczas mieszkańcy miasta skutecznie odwołali burmistrza Sławomira Kowala i radnych.
W niedzielę 26 lipca 2020 odbyło się referendum w gminie wiejskiej Żagań. Mimo iż większość głosujących opowiedziała się za odwołaniem radnych gminnych, to do urn poszło zbyt mało wyborców, aby było ważne.

Zobacz film o szlaku czterech pancernych w Żaganiu Adam Aichmar

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.