Karyna Kharaneka mieszka w Polsce już od 3 lat. W Mińsku (w stolicy Białorusi) była członkinią Mińskiej Fabryki Sztuki i Białoruskiego Związku Artystów, a także wykładowczynią i docentką Białoruskiej Akademii Sztuk, wydziału rysunku. Uczestniczyła w wielu wystawach, projektach i plenerach. Do Żagania trafiła dzięki przyjaciółce, artystce, poetce i wokalistce z Żar, Magdalenie Łazar, która pomogła jej w znalezieniu pracy przy renowacji żagańskiego opactwa. Jest tu już od trzech lat i mieszka na plebanii. Ma wielu przyjaciół, wśród których jest sporo Ukraińców.
Sztuka łączy w żagańskim pałacu
- Dla każdego z nas powinno być miejsce na ziemi - podkreśliła Magdalena Łazar. - Wbrew politykom, którzy gotują nam piekło na ziemi, sztuka łączy i może zbawić świat. Przyjaciele Karyny siedzą teraz na Białorusi w więzieniach, a my mamy to szczęście, że możemy żyć w miarę bezpiecznie w Polsce, nie obawiając się tego, co nam przyniesie kolejny dzień.
Na wystawie nie było Alexa Novitskiego, który w 2000 roku wyemigrował z Mińska do Toronto w Kanadzie.
Z pomysłem wystawy w żagańskim pałacu wyszła Magdalena Łazar, został on szybko podchwycony przez Annę Mrowińską, dyrektorkę ŻPK, zaś efekt jest bardzo interesujący. Prace artystów można też kupić, po dogadaniu się z autorami.
Prace trójki artystów można oglądać w holu Cesarskim Żagańskiego Pałacu Kultury (na I piętrze)
Czytaj również na naszym portalu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?