Wszystko rozpoczęło się we wsi odległej o dwa kilometry od Niegosławic. To Gościszowice, a może raczej Gościeszowice, bo nawet w dokumentach mieszkańców można spotkać obie nazwy. Uwagę zwraca tu XIII-wieczny kościół i przypominająca pałac siedziba domu kultury. O sławie wsi zadecydował przypadek. Otóż w miejscowym kościele historycy wypatrzyli ołtarz, który ich zdaniem najpełniej oddawał charakter warsztatu pewnego nieznanego, tajemniczego artysty.
Wszystko przez ołtarz
Gdy byliśmy tam jakiś czas temu, do kościoła wejść nie było można. Kościelny się rozchorował i nie wiadomo było, kto ma klucz... Ale podobno wszystko wróciło do normy. Już gdy stajemy w drzwiach, pozbywamy się wątpliwości. Ołtarz! Przeszedł do historii, bo jako pierwszy został przypisany warsztatowi nieznanego mistrza działającego na Dolnym Śląsku, w okolicach Żagania i Szprotawy.
Artysta nosi zatem miano Mistrza Ołtarza z Gościeszowic (lub Gościszowic, jak chcą niektórzy). Jednak częściej o dziełach, które wyszły spod jego dłuta, mówi się, że były dziełem Warsztatu Mistrza Ołtarza z Gościszowic.
Wszystko dlatego, że piętno tego artysty nosi tak wiele prac, że nie mógł ich wykonać jeden człowiek, nawet najbardziej pracowity. Na jego miano i popularność pracował zastęp uczniów, co w tamtych czasach było często praktykowane. W warsztacie wykonywano przede wszystkim nastawy ołtarzowe, składające się zwykle z rzeźbionych części środkowych oraz skrzydeł - malowanych i rzeźbionych.
Postać tajemnicza
Mistrz Ołtarza z Gościeszowic jest tajemniczą postacią w dziejach sztuki Dolnego Śląska, tworzącą na przełomie XV i XVI w. Jak chcą niektórzy, jego warsztat znajdował się w Żaganiu i pracował na potrzeby bliższej i dalszej okolicy. A region w tamtych czasach był bogaty. Kościoły powstawały jak grzyby po deszczu i możni fundatorzy poszukiwali dzieł, które pozwoliłyby otrzeć się wiernym o świętość.
Dokąd powinniśmy ruszyć z Gościeszowic?
Z warsztatem naszego Mistrza wiązane są dzieła z Sulechowa (1499), Wichowa (ok. 1500, w kościele parafialnym w Mirocinie Średnim); Dzikowic (ok. 1505), Konina Żagańskiego i Kościana (1507); Chich (1512, w kościele parafialnym w Bukowienie Bobrzańskiej); Konina Żagańskiego (1514); Chich (1516) i Mycielina (ok. 1520).
Jednak prace można znaleźć znacznie dalej - od północno-zachodniego Śląska, przez Wielkopolskę, po okolice Drezna. Zdaniem historyków sztuki, także pewna liczba prac w Brandenburgii wykazuje wyraźne podobieństwo z malarskimi dziełami tego warsztatu - Lindena, Oppelheim, Priessen, Riedebeck, Schoenborn, Trebitz...
Był tradycjonalistą
W środkowej części większości ołtarzy można zazwyczaj zobaczyć trzy postacie - Marię z Dzieciątkiem oraz dwoje świętych. Pojedyncze figury świętych często wypełniają również drugą stronę skrzydeł.
Przywiązanie do takiej kompozycji głównego otwarcia ołtarza świadczy - zdaniem historyków sztuki - o zdecydowanym tradycjonalizmie artysty. Sceny opowiadające historie pojawiają się głównie w malowanych fragmentach skrzydeł, a niekiedy również w kwaterach głównych.
Dlaczego fachowcy uważają "naszego" mistrza za tradycjonalistę? Oto powtarza właściwie jeden kobiecy i jeden męski typ fizjonomiczny, pozbawiony emocji. Postacie różnią się między sobą jedynie nakryciem głowy, a w wypadku mężczyzn - zarostem i fryzurą. Stąd stosunkowo łatwo stwierdzić, że to prace Mistrza.
Jeszcze jedno. Przyjrzyjmy się postaciom. Te w kwaterach głównych mniej więcej mają zachowane proporcje, a na skrzydłach są nieco zbyt przysadziste. W scenach opowiadających jakieś historie nie ma głębi, sylwetki są ustawiane na jednym planie, a w scenach wieloosobowych zgromadzone jedna na drugiej. Fałdy draperii są łamane ostro, niekiedy tworzą dekoracyjne, malownicze układy.
Ołtarz szafkowy
Ołtarz typu szafowego składa się z predelli, która jest podstawą nastawy ołtarzowej przypominającej skrzynię, mensy, czyli podstawowej części ołtarza, która jest zazwyczaj płytą z piaskowca, skrzyni, szafy głównej i dwóch ruchomych skrzydeł oraz zwieńczenia, które jest elementem zamykającym ołtarz.
Przedstawienie szafy środkowej, awersy, czyli przednie części skrzydeł wewnętrznych, predella zwieńczenie są rzeźbione. Natomiast tylne części, czyli rewersy, są zazwyczaj tylko malowane.
Miał swoich mistrzów
Kim był Mistrz Ołtarza z Gościszowic? W częściach rzeźbionych jego prac dopatrywano się oddziaływań rzeźby południowoniemieckiej oraz śląskiej, zwłaszcza wrocławskiego kręgu Jakuba Beinharta.
Charakter malowideł pozwala - zdaniem historyków sztuki - postawić hipotezę, że wykonywał je rzeźbiarz. Czyli "nasz" mistrz. Z kolei te malowane fragmenty zdradzają oddziaływanie twórczości malarzy norymberskich, Michaela Wolgemuta oraz Hansa Pleydenwurffa, a także anonimowego malarza wrocławskiego, zwanego Mistrzem lat 1486-87.
I to wszystko, co możemy powiedzieć o sztandarowej postaci naszej średniowiecznej sztuki.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?