Jakiś czas temu kurier przywiózł do domu pana Arkadiusza sporą paczkę. Bardzo się zdziwił, bo niczego nie zamawiał. Paczka była spora, dość ciężka i wydawała odgłosy, jakby wewnątrz były garnki. Żeby ją odebrać, trzeba było zapłacić 670 zł. Czytelnik nie odebrał towaru, którego nie zamówił i zapomniał o sprawie.
Żona by odebrała
- Byłem zdziwiony, bo za jakiś czas paczka znowu do mnie trafiła - opowiada. - Oczywiście nie odebrałem jej, ale byłem zdziwiony, skąd ktoś zna mój adres i czemu wysyła mi przesyłki.
Pan Arkadiusz jest znanym podróżnikiem i obecnie buduje łódkę, którą chce wyruszyć w podróż dookoła świata. - Gdyby nie było mnie w domu, to żona odebrałaby paczkę i zapłaciła za nią, bo myślała, że to może jakieś materiały do łodzi.
Czytelnik opowiedział nam o swoim przypadku, żeby przestrzec innych przed odebraniem i opłaceniem paczki, której nie zamawiali.
Powiatowy rzecznik praw konsumenta radzi
Marzena Głowacz, powiatowy rzecznik praw konsumenta w Żaganiu przestrzega przed odbieraniem przesyłek, których nie zamawialiśmy. - W takim przypadku można zrobić zdjęcie paczki z adresem nadawcy i przesłać do biura rzecznika, a podejmę dalsze kroki - podkreśla.
Można też zgłosić sprawę policji, która sprawdzi, czy to nie próba oszustwa. Jeśli ktoś zdecyduje się na odbiór takiej paczki, to może ją zwrócić w ciągu 14 dni. Niestety, klient musi zapłacić koszty wysyłki. Jest też obawa, że będą problemy z odzyskaniem pieniędzy od nieuczciwego sprzedawcy. Lepiej więc nie odbierać przesyłki.
Polub nas na FB
Czytaj również na naszym portalu
Zobacz film x-news o likwidacji OFE
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?