Zanim jednak doszło do eksplozji, żołnierze szkolili się na kilku punktach nauczania, doskonaląc umiejętności w dziedzinie zakładania miny TM 62M, procedury MEDEVAC, przygotowania lądowiska dla podjęcia śmigłowca oraz „czerwonej taktyki” na polu walki.
W ramach obrony przed bronią masowego rażenia łącznościowcy GB UE utrwalili wiedzę z zakresu posługiwania się sprzętem i środkami ochrony przed skażeniami znajdującymi się w wyposażeniu każdego żołnierza, w tym również ćwiczyli praktycznie nakładanie maski MP-4 i odzieży ochronnej OP-1.
Wreszcie doczekali się największych emocji tego saperskiego maratonu. Rozpoczęli rozwijanie sieci elektrycznych, dzięki której nastąpił wybuch 60-kilogramowego ładunku trotylu, a następnie przystąpili do pogłębienia powstałego w wyniku eksplozji okopu pod samochód osobowo-terenowy marki Honker.
- Żołnierze musieli włożyć wiele wysiłku i pracy, by uzyskać oczekiwany rezultat - powiedział kierownik zajęć, podporucznik Kamil Maćkowiak. -Samo wykonanie tego okopu okazało się w warunkach zimowych sporym wyczynem. Ziemia była tak przemarznięta, że przypominała raczej beton, a nie glebę.
Finałem zajęć był ubezpieczony marsz drużyn, podczas którego ćwiczono zachowania żołnierzy w trakcie możliwego ataku grup dywersyjnych. - Zdobyte podczas zajęć doświadczenie specjalistycznego żołnierskiego rzemiosła może okazać się nieocenione podczas działania choćby w rejonie misji - dodał podporucznik Kamil Maćkowiak.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?