Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojownicy z Żagania i Kożuchowa na podium nimieckiej gali K1!

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Lubuscy zawodnicy na gali. Mateusz Tratkiewicz
Lubuscy zawodnicy na gali. Mateusz Tratkiewicz Archiwum prywatne
Reprezentanci województwa lubuskiego; Mateusz Tratkiewicz z Żagania i Patryk Szpera z Kożuchowa, zaprezentowali się świetnie na gali Merserburger Fight Night w Niemczech. Obaj są kick-boxerami i walczą na ringach K-1. To sport łączący elementy kick-boxingu, boksu tajskiego, karate i boksu.

- W sobotę 3 czerwca 2023 mieliśmy przyjemność zawalczyć na gali Merserburger Fight Night - opowiada Mateusz Tratkiewicz z Żagania. - Były to zawodowe pojedynki w formule K1, odbywające się na dystansie 3 rund po 3 minuty.
K-1 to formuła walki sportowej w kick-boxingu i dyscyplinach pokrewnych (karate, boks tajski). Formuła wprowadzona i spopularyzowana przez japońską organizację K-1, dozwolone są w niej wszelkie techniki bokserskie, obrotowe uderzenia pięścią, kopnięcia, jedno uderzenie w klinczu oraz ciosy kolanami. Nie wolno uderzać łokciem.

Transgraniczni sportowcy z Zielonej Góry

Obaj zawodnicy trenują w klubie ZKS Boks Zielona Góra. W tym teamie trenerem jest 29-letni Patryk Szpera, który pracuje w Niemczech, w firmie zajmującej się światłowodami. Mateusz ma 24 lata i również pracuje w Niemczech, w hucie, w miejscowości Elsterheide, w Saksonii, w okręgu drezdeńskim, powiecie budziszyńskim, na Górnych Łużycach.- Jestem hutnikiem i zajmuję się wytopem metalu - opowiada o sobie.

Z Żagania do Niemiec

Gala odbyła się w niemieckiej miejscowości Finnentrop w zachodnich Niemczech, w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia, w rejencji Arnsberg, w powiecie Olpe.
- Skrzyżowaliśmy rękawice z reprezentantami lokalnych klubów, więc trybuny nie były po naszej stronie, jednak nie przeszkodziło nam to w wykonaniu swojej roboty - tłumaczy Mateusz Tratkiewicz. - Pierwszy do walki wyszedł Patryk Szpera. Zmierzył się z Josefem Polushajem, zawodnikiem klubu z Kolonii. Duża siła i chaotyczność rywala sprawiały kłopot w rozczytaniu jego zachowań, jednak znaleźliśmy na niego sposób i już w pierwszej rundzie znalazł się na deskach. W drugiej rundzie Patryk konsekwentnie kontynuował pracę z rundy w pierwszej, i po dwóch kolejnych liczeniach narożnik przeciwnika zdecydował się rzucić ręcznik. W moim pojedynku stanąłem w szranki z Cihanem Colakoglu, lokalnym gwiazdorem pochodzenia tureckiego. Bardzo doświadczony, walczył na galach takich jak King of Kings czy Fair FC, więc wiedzieliśmy, że jest to największy sprawdzian w mojej dotychczasowej karierze. Przywiózł również ze sobą całą rzeszę kibiców, co dało się odczuć w trakcie walki. Nie daliśmy się jednak zdeprymować, i wykonaliśmy założony game plan w 100 procentach. Dzięki temu pewnie zdominowaliśmy pojedynek, wygrywając na kartach sędziowskich każdą z trzech rund. Były to bardzo cenne zwycięstwa, które otwierają nam furtkę do występów na jeszcze większych galach, zarówno w kraju, jak i za granicą.

Wojownicy szukają sponsorów

- Dostajemy coraz więcej ofert, jednak taka szansa wymaga to od nas dużo większego wkładu finansowego niż dotychczas - dodaje kick-boxer. - Aktualnie poszukujemy sponsorów na następne przygotowania oraz wyjazdy, dlatego wszelkie firmy zainteresowane reklamą w social media oraz w trakcie gal w postaci logo na spodenkach czy tatuażu z henny na ciele zapraszamy do kontaktu.

Czytaj również na naszym portalu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wojownicy z Żagania i Kożuchowa na podium nimieckiej gali K1! - Żagań Nasze Miasto

Wróć na zagan.naszemiasto.pl Nasze Miasto