Akcja zbierania darów dla Ukrainy urodziła się dosłownie w ciągu jednego dnia. W pomoc dla Ukraińców włączyła się grupa Nadodrze oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu. O godz. 18.00 na parkingu Netto przy ul. Reymonta zaroiło się od ludzi i samochodów. - Dowiedzieliśmy się od córki, a ona z mediów społecznściowych - zaznaczyli Romualda i Bogdan Dewudzcy, żagańscy lekarze. - Bardzo przeżywamy to, co dzieje się w sąsiednim kraju. Nikt się nie spodziewał, że w XXI wieku, w sercu Europy może wybuchnąć wojna.
Państwo Dewódzcy zebrali odzież i inne rzeczy, a także środki opatrunkowe i leki. Dagmara i Marcin Sadowscy przywieźli rzeczy dla dzieci, które z pewnością przydadzą się uchodźcom. Ludzie przynosili co mogli: kołdry, poduszki, koce, karimaty, odzież, żywność.
Nie spodziewali się takiego odzewu mieszkańców Żagania!
Informacje o zbiórce ukazały się w mediach społecznościowych. Odzew był ogromny! Trzy busy Nadodrza zapełniły się w kilkanaście minut. Organizatorzy wezwali kolejne. - Nie spodziewaliśmy się aż takiej ofiarności - stwierdził Radosław Klimczuk, współorganizator akcji. - Zbieramy głównie odzież dla chłopaków idących na front. Rzeczy zostaną przewiezione do domu Ukraińca w Zielonej Górze. Tam zostaną przesortowane i przesłane dalej.
Ukraińcy w Żaganiu
Na parking przy Netto wraz z mamą i przyjaciółmi przyszła pani Olena, która od 5 lat mieszka w Żaganiu. - Pochodzimy z obwodu Dniepropietrowskiego - powiedziała nam. - Został tam mój brat, babcia, dziadek. Boimy się, co z nimi będzie. To dla nas bardzo trudny czas.
Czytaj również na naszym portalu
Polub nas na FB
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?