W Bartexie pracują Polacy, Nepalczycy, Hindusi, Filipińczycy, Ukraińcy, Gruzini i Białorusini. Jak się dogadują w tej Wieży Babel? - Takim międzynarodowym językiem jest angielski - tłumaczy Anna Bardzik-Buganik. - Na przykład Sher pochodzi z Indii, ale jest tu już dosyć długo i rozumie język polski. Uważam, że międzynarodowa załoga to ogromny plus, bo każdy wnosi swoje obyczaje i kulturę pracy, ale razem potrafimy dążyć do postawionego celu. Jestem z nich bardzo dumna, to otwarci ludzie, którzy chcą się rozwijać i współpracować.
Polub nas na FB
Mieszkanie i prawo jazdy
Jednym z pracowników Bartexu jest Prawesh Upreti z Nepalu, który mieszka w Żaganiu już blisko 4 lata. Jego wielką pasją są filmy, którymi komentuje rzeczywistość wokół siebie. Tworzy je w wolnych chwilach. Jego kolega postanowił na stałe związać się z Żaganiem. Wraz z żoną kupił własne mieszkanie, a na parapetówce był praktycznie cały zakład.
Kolejny, zagraniczny pracownik tak dobrze nauczył się języka polskiego, że zdał egzamin na prawo jazdy.
Jak przetrwali rok pandemii?
W marcu 2020 roku, po wprowadzeniu lockdownu zaczęli szyć maseczki. Udało się też zdobyć nowe kontrakty, m.in. na pościele i legowiska dla psów, dzięki którym zakład przetrwał, nie zwalniając pracowników i utrzymując stały poziom zatrudnienia.
Zobacz film x-news o tym ile naprawdę zarabiają Polacy
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?