Bulwar nad Bobrem w Żaganiu. Smutny pomnik dawnych inwestycji! [ZDJĘCIA]

Przed 2010 roku nad Bobrem nie było placu zabaw, ale pewnie wielu mieszkańców miasta pamięta, że był tam ciąg spacerowy, a nawet fontanna. Urządzenia były betonowe i cykliczne podtapianie przez podnoszący się poziom Bobru im nie szkodziło. Ten zakątek miasta wyróżniał się dzięki starym, pięknym wierzbom płaczącym, które rosły nad wodą, a ich gałęzie malowniczo zwisały nad nurtem rzeki.

- Projekt to nie tylko wybudowanie bulwaru, ale i przeprowadzenie w tym miejscu imprez skierowanych do mieszkańców Żagania i Forstu - twierdziły ówczesne władze miasta.

• Rocznie na bulwarze miały się odbywać dwie duże, cykliczne, polsko-niemieckie impezy integracyjne. Pierwsza w rocznicę wejścia Polski do Unii, a druga we wrześniu, kiedy w Żaganiu odbywa się Jarmark Świętego Michała
• Miały tam się również odbywać m.in. zawody na ergowiosłach,
• międzynarodowe spotkania szachowe,
• międzynarodowy turniej piłki ręcznej dziewcząt,
• transgraniczny turniej siatkówki służb mundurowych (wojska, policji, straży pożarnej, straży miejskiej),
• wiosenne spotkania judo,
• koncerty muzyki poważnej z udziałem uczniów szkół muzycznych z Żagania i Forst.

Projekt Żagania i niemieckiego Forst pt. "Transgraniczna strefa aktywności turystycznej i rekreacyjnej - budowa bulwaru nad rzeką Bóbr w Żaganiu". Kosztował ponad 1,8 mln zł, z czego 85 procent sfinansowała Unia Europejska.

W 2010 roku bulwar został "zagospodarowany" dzięki środkom zewnętrznym. Płaczące wierzby zostały wycięte, a nad samą wodą powstał podmywany wielokrotnie plac zabaw dla dzieci i zniszczony dzisiaj skatepark. Te urządzenia stanowią smutny widok. Brzeg rzeki znów porósł drzewami, ale niestety, nie ma już wierzb. Już wkrótce, tuż bok nich ma powstać nowiutki, piękny pumptrack (tor dla jednośladów). Czy nie będzie wielkiego kontrastu? Sami zobaczcie!

Czytaj również na naszym portalu