Dworzec PKP w Żaganiu jak w filmie! Zaroił się od ludzi w strojach z lat 40-tych ub. wieku! To była rekonstrukcja ważnych wydarzeń!

W sobotę 28 października 2023 grupa ok. 30 lotników RAF-u wzięła udział w rekonstrukcji historycznej tamtego wydarzenia. Towarzyszył im Howard Tuck, brytyjski historyk i współorganizator "długiego marszu", w którym co roku biorą udział brytyjscy żołnierze, maszerujący trasą ewakuowanych z Żagania jeńców.
Brytyjczycy przez kilka dni samodzielnie przygotowali stroje, a także dokumenty, potrzebne do ucieczki. Wykopali także tunel, którym "wydostali się na wolność". Droga ucieczki wiodła z Muzeum Obozów Jenieckich przy ul. Lotników Alianckich, koło rampy kolejowej w lesie, a następnie na dworzec kolejowy w Żaganiu, który zaroił się od ludzi w strojach z lat 30 i 40 XX-wieku.
W rekonstrukcji na dworcu PKP pomogła grupa Retro Lubuskie pod wodzą Agnieszki i Piotra Duchno, z Moniką i Esterą Parker i Lidią Wolańską.
Mirosław Walczak z Muzeum Obozów Jenieckich wcielił się w Niemca, kontrolującego przybyłych na dworzec Jeńców. Przez las przeprowadził ich Marek Łazarz, dyrektor Muzeum Obozów Jenieckich, który wcielił się w przymusowego robotnika.

80. rocznica operacji "Drewniany koń"
W tym roku (29 października 2023) przypada 80. rocznica operacji "Drewniany koń". Muzeum Obozów Jenieckich wraz z grupą lotników z brytyjskiego RAF-u, postanowili uczcić ją w szczególny sposób, wcielając się w jeńców, którzy uciekali z obozu w Sagan. Współpracowała z nimi Estera Parker. - Jestem kostiumografem - opowiada. - Przez ostatnie kilka dni pracowałam z żołnierzami na Stalagu. Podczas ich ćwiczeń Wooden horse - drewniany koń mieli za zadanie wykopać tunel, wymyślić sobie legendę (stworzyć nową personę, bohatera, osobowość) podrobić dokumenty (tym zajął się z nimi Howard Tuck), stworzyć kostium. Żołnierze dostali przeszkolenie skąd były ubrania ucieczkowe, jak przerabiano mundury, jak szyto kaszkiety. Nakrycia głowy, które mieli podczas rekonstrukcji, sami uszyli ze swetrów). Do farbowania używano kawy, herbaty, okładek do książek, jagód, pasty do butów. Prowadziłam dla nich warsztaty i pomagałam w stworzeniu swojego bohatera ucieczki, a także w skomponowaniu kostiumu. Nie była to typowa praca kostiumografa, ponieważ oni też mieli za zadanie być samodzielnymi, twórczymi i kreatywnymi. Staraliśmy się być historycznie poprawnie na tyle, o ile mogliśmy. Wykorzystaliśmy też nasze ograniczenia czasowe i rzeczowe, aby wcielić się w rolę więźniów i włączyć kreatywność, aby rozwiązać wszystkie napotkane problemy.

Uciekinierzy poprosili niemieckie dowództwo o umożliwienie ćwiczeń gimnastycznych na wolnym powietrzu. Uzyskali zgodę pod warunkiem, że jeńcy sami sobie przygotują sprzęt. Skonstruowali konia do ćwiczeń z desek od prycz i sklejki z paczek z Czerwonego Krzyża. Wewnątrz konia była klapa i haczyki do wieszania worków z piaskiem. Dzięki temu pod drewnianym koniem powstał tunel ucieczkowy. Żaden ze strażników nie miał podejrzeń, gdy widział jeńców skaczących przez wiele godzin przez konia. W jego wnętrzu odbywała się praca. Ludzie kopali miskami, co nie było łatwe. Dzięki ciężkiej pracy powstał 40-metrowy tunel, którym 29 października 1943 roku trzej jeńcy wyszli za druty, 20 metrów od ogrodzenia.
Eric Williams i Richard Codner przebrali się za francuskich robotników przymusowych. Dotarli do Kostrzyna, później do Szczecina, a następnie do Danii i Wielkiej Brytanii. Olivier Philpot udawał norweskiego producenta margaryny, dojechał pociągiem do portu w Gdańsku i dalej do Sztokholmu i Wielkiej Brytanii.

To jeszcze nie koniec obchodów z okazji 80-lecia operacji "Drewniany koń". W niedzielę 29 października 2023 w Muzeum Obozów Jenieckich będzie otwarcie wystawy, poświęconej temu wydarzeniu. Dyrektor Marek Łazarz zaprasza mieszkańców Żagania do MOJ przy ul. Lotników Alianckich o godz. 13.00

Czytaj również na naszym portalu