Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcelina ze Szprotawy dzięki pomocy wielu ludzi przeszła skomplikowaną operację serca i wkrótce wraca do domu!

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Marcelina Sakuta ze Szprotawy ma się znacznie lepiej i lada moment wraca do domu!
Marcelina Sakuta ze Szprotawy ma się znacznie lepiej i lada moment wraca do domu! Archiwum rodzinne
Marcelina Sakuta ze Szprotawy przeszła skomplikowaną operację serca w klinice uniwersyteckiej Keplera w Linz w Austrii, dzięki wielu ludziom dobrej woli, burmistrzowi Mirosławowi Gąsikowi, urzędnikom, radnym oraz międzynarodowej firmie Minth. Czuje się już znacznie lepiej i lada moment wychodzi do domu!

O wzruszającej historii 18-letniej Marceliny Sakuty pisaliśmy kilkakrotnie. Dziewczyna urodziła się ze skomplikowaną wadą serca, która bezpośrednio zagrażała jej życiu.
W Polsce przeszła wiele operacji, a jedna z nich kończyła się wieloma komplikacjami. Doszło do udaru mózgu, skazy krwotocznej, sepsy... Struktury mózgu zostały uszkodzone, a Marcelina była podłączona do respiratora przez 3 miesiące. Do wady serca doszła epilepsja i niewydolność wątroby. Jedynym ratunkiem była skuteczna operacja, ale okazało się, że w Polsce nie wykona jej żadna klinika, zaś na operację zagraniczną potrzeba było ok. 270 tys. zł. To kwota niewyobrażalna dla rodziny.

Marcelina została zoperowana w Linz w Austrii

Dzięki ludziom wielkiego serca, burmistrzowi, radnym, urzędnikom i nowemu inwestorowi ze Szprotawy międzynarodowej grupie Minth, udało się zebrać pieniądze na operację Marceliny, w uniwersyteckiej klinice kardiologicznej Keplera w austriackim Linz. Szprotawianka przeszła ją 12 grudnia 2022. - Nasza iskierka wraca bardzo szybko do siebie i zadziwia nie tylko mnie, ale i całą klinikę - opowiada Agnieszka Jachimek ze Szprotawy, współorganizatorka akcji pomocy dla nastolatki. - Marcelina dostała certyfikat posiadania zastawki holograficznej. To nowość wśród kardiochirurgi. Lekarze są dobrej myśli, choć nie da się na raz wyleczyć całego serduszka, to na kilka lat mamy operacje z głowy. Najważniejsze, że nie męczy się tak bardzo i nie sinieje. Nie ma bólu w klatce piersiowej ani nie mdleje. To cieszy najbardziej.
Lada moment Marcelina wraca do domu, do Szprotawy. Trzymamy kciuki!

Czytaj również na naszym portalu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zagan.naszemiasto.pl Nasze Miasto