Basen w Żaganiu jak z horroru! Tak wygląda kąpielisko w parku! To prawdziwe miejsce wstydu...

Basen w Żaganiu, tak samo jak w Szprotawie, powstał na Olimpiadę w 1936 roku. U sąsiadów do dzisiaj służy miejszkańcom. U nas jest w ruinie.

- Ruiny kąpieliska miejskiego w Żaganiu straszą nie tylko wyglądem, ale stanowią realne zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców - mówi Czytelnik. - Spacerując codziennie z psem, obserwuję przez uszkodzone i od miesięcy niezabezpieczane ogrodzenie opuszczony i zdewastowany miejski basen. Ten widok budzi moją złość, kiedy patrzę na degradację tego pięknego i zabytkowego obiektu, ale również ogromny lęk oczekiwania na tragedię! Na teren kąpieliska może wejść, kto chce, jedni plądrują (plądrowali) niezabezpieczone budynki, inni szukają miejsca do zabawy, noclegu lub zwyczajnie chcą zobaczyć, co zostało z basenu, na którym jeszcze niedawno spędzali z rodzinami wakacje. Czy musi wydarzyć się tragedia, jak przed laty na żagańskiej papierni, by władze miasta podjęły czynności zabezpieczające!? Niecka basenu pływackiego pod wieżą ma ok. 5m głębokości! Upadek z takiej wysokości na betonowe dno basenu, to niemal pewna śmierć lub trwałe kalectwo. Dokładając wysokość niezabezpieczonej wieży, to już 10m. Gdzie są władze, gdzie są służby i kto odpowiada za ten stan rzeczy? Jeden z kandydatów na burmistrza chwali się kosmiczną wizualizacją nowego kąpieliska, która nie ma nic wspólnego z tym miejscem, ale jednocześnie, jako obecny włodarz nie potrafi wydać prostej decyzji o zabezpieczeniu obiektu. Pewnie usłyszymy to nie miasto, to Spółka Arena, ale czy nie jest ona spółką założoną w 2020 roku przez Gminę Żagań, która jest jej głównym udziałowcem?

- Wstęp na teren basenu jest zakazany, o czym informuje administrator obiektu, spółka Arena - odpowiada Agnieszka Zychla, rzeczniczka magistratu. - Wchodzenie na ten teren jest zabronione i podlega monitoringowi. Jak wielokrotnie informowaliśmy, dobiega końca zmiana projektu i dostosowanie zakresu inwestycji do pozyskanych przez samorząd środków. We wrześniu 2023 r. podpisana została umowa na opracowanie dokumentacji zamiennej dla istniejącej dokumentacji projektowej. Właśnie uzyskaliśmy pozwolenie na budowę i rozpoczynamy prace nad ogłoszeniem postępowania przetargowego.

Uważam, że kąpielisko powinno być odbudowane w nowoczesnej technologii, ale z zachowaniem zabytkowego charakteru, przynajmniej budynku głównego i obok funkcji rekreacyjnej zachowałoby walor turystyczny, ze swoją ciekawą przedwojenną historią - kończy Wojciech Olejarz. - Jeśli chodzi o funkcjonalność, to warto również zachować nieckę główną, jako obiekt olimpijski, tzn. o długości torów 50 m, systemem pomiarowym i możliwością rozgrywania w nim profesjonalnych zawodów pływackich. Rozszerzyłoby to również możliwości pracy szkoleniowej żagańskich klubów pływackich oraz potencjalnych zgrupowań pływackich sekcji i klubów zewnętrznych. Teren jest na tyle rozległy, że mniejsze zbiorniki z urządzeniami do zabaw, czy relaksu, bez problemu znalazłyby swoje miejsce poza obszarem niecki głównej. Niestety, kilkanaście metrów dalej, tzn. w ruinach byłego ZAMEX-u sytuacja zabezpieczeń i zagrożeń jest podobna i mimo, że obiekt niestety nie jest własnością miasta, to jednak służby miejskie odpowiadają za bezpieczeństwo mieszkańców i mają obowiązek egzekwowania zabezpieczania przez właścicieli obiektów położonych na terenie miasta.

Piękny obiekt olimpijski
Przypomnijmy, że basen w Żaganiu został wybudowany na Olimpiadę w 1936 roku. Służył mieszkańcom miasta w sezonie letnim przez wiele lat, aż do 2019 roku, kiedy władze miasta postanowiły nie napełniać niecki, a obok stanęły przenośne baseniki, które w ubiegłym roku ostatecznie trafiły do Iłowej. Od tego czasu obiekt stoi pusty i niszczeje.
Dwa lata temu (w 2022 roku) miasto otrzymało 12,6 mln zł z Polskiego Ładu na modernizację basenu wraz z jego otoczeniem. Do tej pory czekamy na rozpoczęcie prac...

Czytaj również na naszym portalu