Ten plac ćwiczeń taktycznych czasowo został wyłączony ze szkolenia, a saperzy interwencyjnie będą dalej sprawdzać teren w celu poszukiwania różnego rodzaju materiałów niebezpiecznych, jakie kryje tam ziemia. Dodatkowo ściągamy z innych zadań naszych saperów, aby większymi siłami dokładnie sprawdzić teren - informuje gen. bryg. Cezary Podlasiński, dowódca 10BKPanc.
O pojedynczym niewybuchu wykrytym podczas szkolenia poinformował saperów jeden z ćwiczących na tym terenie pododdziałów brygady. Jednak skierowani w rejon saperzy stwierdzili znacznie większą ilość niewybuchów i innego rodzaju niebezpiecznych materiałów pozostających pod cienką warstwą piasku bądź zupełnie na powierzchni. Doświadczeni saperzy w ciągu kilku godzin zebrali prawie 3 tony różnych niewybuchów i min.
Ocenia się, że są to pozostałości z okresu ćwiczeń na tym placu żołnierzy niemieckich szkolących się tutaj podczas II wojny światowej oraz po wojnie przez prawie 50 letni okres stacjonowania w Świętoszowie żołnierzy radzieckich. - Pomimo ciągłej pracy saperów ziemia, co jakiś czas „oddaje” tego typu materiały na naszych poligonach. Obecnie prawdopodobnie na skutek zmian pogodowych, co miało wpływ na ruchy piaszczystej gleby, znacznie przybyło „zardzewiałej śmierci” na powierzchni gruntu. Jednak na tym placu ćwiczeń taktycznych, wyjątkowo nasycenie gleby ilością niewybuchów jest bardzo duże - powiedział kapitan Ireneusz Marciniak, oficer Sekcji Wojsk Inżynieryjnych 10BKPanc.
Żołnierze stworzyli trzy magazyny zebranych niewybuchów już po powierzchniowym sprawdzeniu około kilometra kwadratowego terenu. Saperzy ściągają dodatkowych żołnierzy oczyszczających dotychczas z materiałów niebezpiecznych leśne tereny poligonowe. Większość pracujących saperów to doświadczeni żołnierze, którzy niedawno powrócili z pełnienia misji w Afganistanie w ramach VIII zmiany PKW, którą pełnili żołnierze Czarnej Dywizji.
Na tym terenie najwięcej spośród dotychczas zebranych materiałów to pociski artyleryjskie w tym sporo naprawdę dużego kalibru, jest również kilka min. Jednak to dopiero początek, pierwszym etapem było zebranie powierzchniowe, a przed nami jeszcze dokładniejsze sprawdzenie na wykrywaczach. Mamy około 3 ton, a na pewno będzie więcej - informuje starszy plutonowy Marcin Paszkowski – dowódca drużyny saperów.
Patrol saperski już w dniu wykrycia zniszczył na świętoszowskim poligonie część zebranych niewybuchów jednak ze względu na duże ilości zebranych materiałów kontrolowane niszczenie „zardzewiałej śmierci” potrwa dłużej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?