Pani Krystyna (prawdopodobnie osoba fikcyjna) zwróciła się do grupy ludzi z Żagania, zebranych na profilu "Widzialna Ręka", a zajmujących się różnego rodzaju działalnością charytatywną. Napisała, że jest samotną matką trójki dzieci i znajduje się w tragicznym położeniu. Musiała uciec z maluchami od męża oprawcy do domu samotnej matki. Nie stać jej na jedzenie dla dzieci, a pieniądze z "500+" płyną na konto człowieka, od którego musiała się uwolnić.
Polub nas na FB
Ludzie okazali serce
Mieszkańcy Żagania skupieni w grupie "Widzialna Ręka":
- Mariola Jaromieńczuk,
- Renata Stachura,
- Iwona Koteczka,
- Bartek Pawlak
odpowiedzieli na apel "samotnej matki"
Grupa zaczęła zbiórkę żywności i odzieży. Ludzie okazali się bardzo ofiarni i zaczęli korespondować z panią Krystyną na Facebooku. - Zdziwiło nas, że o pomoc prosi osoba z Wałbrzycha - tłumaczy Mariola Jaromieńczuk. - Ale tłumaczyła, że na zaproszenie koleżanki przyjedzie do Żagania. Szybko okazało się, że koresponduje z każdym z nas osobno i każdemu mówi co innego.
Chciała zrobić w Żaganiu zrzutkę
Gdy "samotna matka" spotkała się z odzewem ludzi o wielkich sercach, zaczęła ich prosić o pieniądze, a nawet o udział w zrzutce dla niej. Jednak członkowie grupy "Widzialna Ręka" skonfrontowali się ze sobą i uznali, że zachowanie osoby rzekomo potrzebującej pomocy jest bardzo podejrzane. Zadzwonili do domu samotnej matki, w którym miała przebywać i okazało się, że nikogo takiego tam nie ma i nie było. Znaleźli też kilka różnych profili z tym samym apelem.
Po dary do Żagania przyjechał mężczyzna
"Krystyna" miała przyjechać po dary do Żagania, jednak przez jakiś czas zwodziła darczyńców. W końcu miała być we wtorek 13 kwietnia 2021. Na Facebooku pisała, że będzie. Właśnie szykuje dla dzieci kanapki przed wyjazdem. Jednak w umówionym miejscu pojawił się mężczyzna, który twierdził, że tylko wyświadcza komuś przysługę. Członkowie grupy wezwali policję.
Mieszkańcy Żagania muszą zgłosić przestępstwo
Policja potwierdza incydent. - Organizatorka zbiórki dla potrzebujących zgłosiła, że ktoś próbuje wyłudzić datki, mimo iż nie potrzebuje pomocy - zaznacza sierżant Arkadiusz Szlachetko, oficer prasowy żagańskiej policji. Mężczyzna, który przyjechał po rzeczy, nic nie zabrał. Nie został też zatrzymany przez policję. Na ten moment nie wpłynęło oficjalne zawiadomienie w tej sprawie.
Członkowie grupy "Widzialna Ręka" zapowiadają, że nie odpuszczą sprawy i oficjalnie zgłoszą ją na policji. Zebrane dary popłynęły do podopiecznych szprotawskiej Fundacji "Spełnienie" i zostały przyjęte z ogromną wdzięcznością.
Internauci z Żagania oburzeni
Pani Mariola opisała sprawę na Facebooku, aby przestrzec ludzi przed oszustami. - To bardzo smutne, że niektórzy z premedytacją wykorzystują wrażliwość, portfel i dobroć ludzkich serc - komentowali internauci. - Wstyd mi za takie bezduszne stworzenia bez uczuć i ambicji.
- Ja oddawałam ubrania potrzebującym do czasu, aż zobaczyłam je wystawione na sprzedaż na portalu aukcyjnym - zwraca uwagę internautka.
- Potwory żyją wśród nas... - ostrzega społecznik Adrian Hekert. - Staraj się zachować czujność i weryfikuj osoby potrzebujące, aby pomoc dotarła faktycznie, tam gdzie trzeba. Nie zniechęcaj się też gdy trafisz na takie indywiduum, to jednostkowe i marginalne przypadki. Brawa za właściwą postawę i szybką interwencję.
Co z panią "Krystyną"?
Po całej akcji profil potrzebującej matki trójki dzieci zniknął. Być może za jakiś czas wystąpi pod innym imieniem i z inną historią. Trzeba pomagać z głową i tak, jak żagańska "Widzialna Ręka" sprawdzać, kim jest osoba zwracająca się o pomoc i czy istnieje.
Czytaj również na naszym portalu
- Wojskowa stajnia w Żaganiu to dzisiaj ruina. Kiedyś były tu żołnierskie rumaki!
- Pijany kierowca "komarka" wybrał się na stację paliw po alkohol...
- Covid na żagańskich poligonach? Mamy kolejne sygnały o nieprawidłowościach!
- Garnizony radzieckie. Co się działo za murami? Zobaczcie filmy rosyjskich żołnierzy!
Zobacz film x-news o kolejnym wycieku danych z Facebooka
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?